Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
tak to jest. Hehe.
II CZELADNIK
A ten "hehe" znowu. Jeden "hej", a drugi "hehe" - wytrzymać nie można.
Robi z wściekłością olbrzymi, nienaturalnie wielki but oficerski, który wyciągnął z kąta zarupiecionego na lewo. Po chwili - Scurvy patrzy nań z wyczekującym
uśmieszkiem - krzyczy z rozpaczą
Ja nie chcę pracować za taką flotę! Ja nie będę! Puśćcie mnie!
SCURVY
zimno; uśmiech znikł jak zdmuchnięty
Hehe. Droga wolna. Możecie iść i zdechnąć sobie pod płotem. Wyzwolenie jest tylko przez pracę.

SAJETAN
Ale ty pracujesz siedząc w fotelu, paląc dobre "papirusy", nażarty czym chcesz. "Pracownik umysłowy". - Kanalia! A i zmysłowy też - hej!
Śmieje się dziko
tak to jest. Hehe.<br> II CZELADNIK<br>A ten "hehe" znowu. Jeden "hej", a drugi "hehe" - wytrzymać nie można.<br> Robi z wściekłością olbrzymi, nienaturalnie wielki but oficerski, który wyciągnął z kąta zarupiecionego na lewo. Po chwili - Scurvy patrzy nań z wyczekującym<br> uśmieszkiem - krzyczy z rozpaczą<br>Ja nie chcę pracować za taką flotę! Ja nie będę! Puśćcie mnie!<br> SCURVY<br> zimno; uśmiech znikł jak zdmuchnięty<br>Hehe. Droga wolna. Możecie iść i zdechnąć sobie pod płotem. Wyzwolenie jest tylko przez pracę.<br>&lt;page nr=256&gt;<br> SAJETAN<br>Ale ty pracujesz siedząc w fotelu, paląc dobre "papirusy", nażarty czym chcesz. "Pracownik umysłowy". - Kanalia! A i zmysłowy też - hej!<br> Śmieje się dziko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego