Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
podobnie jak niewidoczne gołym okiem planety tkwiły już - wydedukowane przez astronomów - w modelu układu słonecznego. Dlatego też strukturaliści (przynajmniej najbardziej zarozumiali strukturaliści) po "śmierci Boga" obwieścili "śmierć człowieka". Tak jak Ziemia nie jest centrum wszechświata, tak człowiek nie stanowi ośrodka swego własnego świata.
Jaźń jest zależna od systemu (uczuć, pojęć, form), nie - odwrotnie.
System oplata rzeczywistość, pytanie jednak, czy oplata "prawdziwie", jest na dobrą sprawę pozbawione sensu, ponieważ nie ma sposobu sprawdzenia, jak jest "naprawdę". Nie można wyjść z granic danego nam języka czy też - ściślej - z granic episteme, struktury poznawczej, wewnątrz której tkwimy.
Czy Gombrowicz myślał podobnie? Albo raczej, podobnie
podobnie jak niewidoczne gołym okiem planety tkwiły już - wydedukowane przez astronomów - w modelu układu słonecznego. Dlatego też strukturaliści (przynajmniej najbardziej zarozumiali strukturaliści) po "śmierci Boga" obwieścili "śmierć człowieka". Tak jak Ziemia nie jest centrum wszechświata, tak człowiek nie stanowi ośrodka swego własnego świata.<br>Jaźń jest zależna od systemu (uczuć, pojęć, form), nie - odwrotnie.<br>System oplata rzeczywistość, pytanie jednak, czy oplata "prawdziwie", jest na dobrą sprawę pozbawione sensu, ponieważ nie ma sposobu sprawdzenia, jak jest "naprawdę". Nie można wyjść z granic danego nam języka czy też - ściślej - z granic &lt;foreign&gt;episteme&lt;/&gt;, struktury poznawczej, wewnątrz której tkwimy.<br> Czy Gombrowicz myślał podobnie? Albo raczej, podobnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego