Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
będę z nim żyła. - Mój głos miał twarde, obce brzmienie.
- Zrobisz, co zechcesz - powiedziała matka i zamilkła.
Chcieliśmy wziąć ślub nazajutrz, ale okazało się, że entuzjastów małżeństwa było więcej i musieliśmy poczekać około dwóch tygodni. W tym okresie mój mąż miał zdobyć szereg dokumentów nieodzownych, jak nas poinformowano, do dopełnienia formalności.
Urodził się w małym miasteczku w województwie poznańskim. Podczas wojny przez miasteczko przetoczyła się kolumna czołgów równając z ziemią kościół i co znaczniejsze budynki, a pośród nich także urzędy miejskie z ich cenną zawartością. Stamtąd właśnie należało przywieźć metrykę urodzenia. Pożegnaliśmy się i mój mąż - tak go będę od tej
będę z nim żyła. - Mój głos miał twarde, obce brzmienie.<br>- Zrobisz, co zechcesz - powiedziała matka i zamilkła.<br>Chcieliśmy wziąć ślub nazajutrz, ale okazało się, że entuzjastów małżeństwa było więcej i musieliśmy poczekać około dwóch tygodni. W tym okresie mój mąż miał zdobyć szereg dokumentów nieodzownych, jak nas poinformowano, do dopełnienia formalności.<br>Urodził się w małym miasteczku w województwie poznańskim. Podczas wojny przez miasteczko przetoczyła się kolumna czołgów równając z ziemią kościół i co znaczniejsze budynki, a pośród nich także urzędy miejskie z ich cenną zawartością. Stamtąd właśnie należało przywieźć metrykę urodzenia. Pożegnaliśmy się i mój mąż - tak go będę od tej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego