Typ tekstu: Książka
Autor: Kieniewicz Stefan
Tytuł: Historia Polski 1795-1918
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1968
władze ingerowały w te sprawy dorywczo, jedynie w wypadku krzyczących nadużyć. Bywali więc robotnicy, w tym kobiety i młodociani, znaglani do pracy kilkunastogodzinnej, oszukiwani przy wypłatach, głodzeni i bici, chwytani przez policję w wypadku porzucenia "obowiązku". Najgorszy był los niekwalifikowanych najemników, dorywczo zatrudnianych przez entreprenerów przy budowie kolei, szos i fortyfikacji. Ale i zawodowi włókniarze czy metalowcy nie zawsze mieli się o wiele lepiej. Każde ograniczenie produkcji w Zagłębiu czy okręgu łódzkim wtrącało w nędzę setki proletariackich rodzin. Zorganizowany opór robotników nie był też możliwy w warunkach stanu wojennego, gdy żandarmeria stale wietrzyła wśród miejskiej biedoty propagandę rewolucyjną. Solidarną akcję robotników
władze ingerowały w te sprawy dorywczo, jedynie w wypadku krzyczących nadużyć. Bywali więc robotnicy, w tym kobiety i młodociani, znaglani do pracy kilkunastogodzinnej, oszukiwani przy wypłatach, głodzeni i bici, chwytani przez policję w wypadku porzucenia "obowiązku". Najgorszy był los niekwalifikowanych najemników, dorywczo zatrudnianych przez entreprenerów przy budowie kolei, szos i fortyfikacji. Ale i zawodowi włókniarze czy metalowcy nie zawsze mieli się o wiele lepiej. Każde ograniczenie produkcji w Zagłębiu czy okręgu łódzkim wtrącało w nędzę setki proletariackich rodzin. Zorganizowany opór robotników nie był też możliwy w warunkach stanu wojennego, gdy żandarmeria stale wietrzyła wśród miejskiej biedoty propagandę rewolucyjną. Solidarną akcję robotników
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego