Typ tekstu: Książka
Autor: Buczkowski Leopold
Tytuł: Czarny potok
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1957
i rozgrzebał nogą.
Z podłogi podniosła się dziewczynka, była w brudnej koszuli, westchnęła i siadła.
Dziewczynka ta była trochę podobna do Kalmy.
- Chodź z nami - powiedział Miś.
Poszła za chłopcami skulona, złożywszy ręce na piersi.
Weszli po zasypanych wapnem schodach na piętro.
Tam, w olbrzymiej sali, na samym środku, stał fotel z wydartym siedzeniem.
Ściany zadym ione, z mnóstwem dziur od gwoździ i kul.
Nad wejściem do następnej sali wisiała czarna pluszowa makatka z wyszytym złotymi nićmi lwem.
Na gzymsie kominka stały filiżanki, pod piecem nie dopalone pończochy, kłębki bawełny, paczki igieł, guziki i dziecinne krzesełko.
I poszli dalej , nie znajdując
i rozgrzebał nogą.<br>Z podłogi podniosła się dziewczynka, była w brudnej koszuli, westchnęła i siadła.<br>Dziewczynka ta była trochę podobna do Kalmy.<br>- Chodź z nami - powiedział Miś.<br>Poszła za chłopcami skulona, złożywszy ręce na piersi.<br>Weszli po zasypanych wapnem schodach na piętro.<br>Tam, w olbrzymiej sali, na samym środku, stał fotel z wydartym siedzeniem.<br>Ściany zadym ione, z mnóstwem dziur od gwoździ i kul.<br>Nad wejściem do następnej sali wisiała czarna pluszowa makatka z wyszytym złotymi nićmi lwem.<br>Na gzymsie kominka stały filiżanki, pod piecem nie dopalone pończochy, kłębki bawełny, paczki igieł, guziki i dziecinne krzesełko.<br>I poszli dalej , nie znajdując
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego