Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Ryśka, ale nie dla nich. Kobieta może zostać najwyżej menedżerem, łowcą głów czy asystentką. Świat w ogóle składa się z asystentek. A ja pytam, dlaczego nie możemy funkcjonować w polityce? Tutaj rządzą bezwzględne reguły, powiedziałabym, męskie. To oni rozdzielają nagrody i kary. Ale nie musi tak być. Wiele kobiet chcąc funkcjonować w polityce przyjmuje te zasady. Upodabniają się do mężczyzn, co nie wychodzi im na dobre. Lubię kobiety z mocnym uściskiem dłoni. Ale nie toleruję "pań-żołnierzy". To one najczęściej strzelają obcasami i mówią krótkimi żołnierskimi zdaniami. Pod garniturami ukrywają swoją kobiecość. Ja także noszę spodnie, a nawet krawaty. Ale tylko
Ryśka, ale nie dla nich. Kobieta może zostać najwyżej menedżerem, łowcą głów czy asystentką. Świat w ogóle składa się z asystentek. A ja pytam, dlaczego nie możemy funkcjonować w polityce? Tutaj rządzą bezwzględne reguły, powiedziałabym, męskie. To oni rozdzielają nagrody i kary. Ale nie musi tak być. Wiele kobiet chcąc funkcjonować w polityce przyjmuje te zasady. Upodabniają się do mężczyzn, co nie wychodzi im na dobre. Lubię kobiety z mocnym uściskiem dłoni. Ale nie toleruję "pań-żołnierzy". To one najczęściej strzelają obcasami i mówią krótkimi żołnierskimi zdaniami. Pod garniturami ukrywają swoją kobiecość. Ja także noszę spodnie, a nawet krawaty. Ale tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego