los zespołu Ryszarda Kuleszy. Najprostsze wyjście - ukarać, dać wiarę tym, którzy już rozstrzygnęli sprawę. Inne - przedstawić wszystkie fakty w nowym świetle, zrozumieć, że piłkarze chcą być traktowani... po prostu jak normalni ludzie. I traktować ich tak od dziś. Niech Rada Drużyny rzeczywiście reprezentuje jej interesy, niech zawodnicy będą pełnoprawnymi członkami futbolowego związku. Nie wystarczy bowiem ubrać się w majestat działacza, trzeba jeszcze umieć kierować sportowcami. Wychowawcą nie jest ten, kto ma za sobą paragrafy, ale ten kto rzeczywiście wychowuje. A futbolista nie powinien być dodatkiem do piłki, do bramki, do zwycięstwa, tylko partnerem w dążeniu do celu. <br><au>KRZYSZTOF WĄGRODZKI</au></div><br> <br><gap> <br><br><page nr=6> <div><tit>TOR JEST