Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 16.01
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2002
Piskorskiego (głównie urzędniczki). Gratulują też nowemu szefowi. Z boku stoi prezydencki kierowca, zwany Rumcajsem. On już w poniedziałek pożegnał się z Piskorskim. Wtedy jeszcze nie wiedział, czy nowy prezydent zechce, aby go woził. - Jakże mógłbym nie chcieć! Rumcajs to cała instytucja! - wykrzykuje Wojciech Kozak. Godz. 9.45 - idziemy do poprzedniego gabinetu Kozaka (jako wiceprezydenta). Zobaczymy, co zabierze do nowego pokoju. - Na pewno panią Sabinę i Basię (sekretarki) oraz asystentkę Magdę Zabłocką. To ekipa, z którą współpracuję od lat - mówi. Pakuje do kartonu kilka teczek. Zabiera też duże, oprawione w ramki i szkło zdjęcie z reprezentacją Polski w piłce nożnej. Wojciech Kozak
Piskorskiego (głównie urzędniczki). Gratulują też nowemu szefowi. Z boku stoi prezydencki kierowca, zwany Rumcajsem. On już w poniedziałek pożegnał się z Piskorskim. Wtedy jeszcze nie wiedział, czy nowy prezydent zechce, aby go woził. - Jakże mógłbym nie chcieć! Rumcajs to cała instytucja! - wykrzykuje Wojciech Kozak. Godz. 9.45 - idziemy do poprzedniego gabinetu Kozaka (jako wiceprezydenta). Zobaczymy, co zabierze do nowego pokoju. - Na pewno panią Sabinę i Basię (sekretarki) oraz asystentkę Magdę Zabłocką. To ekipa, z którą współpracuję od lat - mówi. Pakuje do kartonu kilka teczek. Zabiera też duże, oprawione w ramki i szkło zdjęcie z reprezentacją Polski w piłce nożnej. Wojciech Kozak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego