Typ tekstu: Książka
Autor: Nowak Tadeusz
Tytuł: Półbaśnie
Rok wydania: 1986
Rok powstania: 1976
i ta opowieść o nim na przestrogę dla was, młodzików, żebyście nie wchodzili w sen jak w biały kamień i nie wybierali się w podróż wodną po Dunajcu wiosennie rozlanym, po Wiśle jeszcze szerszej, nad którą mieszkał pan i mieszkał kmieć, i koniokrad mieszkał, o którym śpiewa się piosenki i gadki się plecie w ciemne jesienne wieczory.
- Byłem w miasteczku.

Kiedy to było, nie pamiętam.
Może wczoraj, może przedwczoraj, może rok temu, może w dzieciństwie, a może kilka wieków temu.
Miasteczko, jakby wyjęte ze snu, z baśni, z wiosennej zieleni przypominającej wiecznie odnawiającą się baśń, szykowało się na przyjęcie Wybitnej Osoby
i ta opowieść o nim na przestrogę dla was, młodzików, żebyście nie wchodzili w sen jak w biały kamień i nie wybierali się w podróż wodną po Dunajcu wiosennie rozlanym, po Wiśle jeszcze szerszej, nad którą mieszkał pan i mieszkał kmieć, i koniokrad mieszkał, o którym śpiewa się piosenki i gadki się plecie w ciemne jesienne wieczory.<br> - Byłem w miasteczku.<br> &lt;page nr=29&gt;<br> Kiedy to było, nie pamiętam.<br> Może wczoraj, może przedwczoraj, może rok temu, może w dzieciństwie, a może kilka wieków temu.<br> Miasteczko, jakby wyjęte ze snu, z baśni, z wiosennej zieleni przypominającej wiecznie odnawiającą się baśń, szykowało się na przyjęcie Wybitnej Osoby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego