i ta opowieść o nim na przestrogę dla was, młodzików, żebyście nie wchodzili w sen jak w biały kamień i nie wybierali się w podróż wodną po Dunajcu wiosennie rozlanym, po Wiśle jeszcze szerszej, nad którą mieszkał pan i mieszkał kmieć, i koniokrad mieszkał, o którym śpiewa się piosenki i gadki się plecie w ciemne jesienne wieczory.<br> - Byłem w miasteczku.<br> <page nr=29><br> Kiedy to było, nie pamiętam.<br> Może wczoraj, może przedwczoraj, może rok temu, może w dzieciństwie, a może kilka wieków temu.<br> Miasteczko, jakby wyjęte ze snu, z baśni, z wiosennej zieleni przypominającej wiecznie odnawiającą się baśń, szykowało się na przyjęcie Wybitnej Osoby