Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
uznał, że już i tak dość uczynił dla cintryjskich lwów i temerskich lilii. Doskoczył do żołnierza i zręcznym targnięciem zwalił go z siodła.
- Wskakuj, Jaskier! I trzymaj się!
Poecie nie trzeba było dwa razy powtarzać. Koń przysiadł lekko pod ciężarem dodatkowego jeźdźca, ale dźgnięty dwiema parami pięt poszedł w ostry galop. Nadciągające mrowie Nilfgaardczyków stanowiło teraz zagrożenie o wiele większe niż Vissegerd i jego korpus, cwałowali więc wzdłuż pierścienia obozowych posterunków, usiłując jak najszybciej zemknąć z linii mogącego rozgorzeć lada moment starcia obu wojsk. Nilfgaardczycy byli jednak blisko i dostrzegli ich. Jaskier wrzasnął, Geralt obejrzał się i też zobaczył, jak ciemna
uznał, że już i tak dość uczynił dla cintryjskich lwów i temerskich lilii. Doskoczył do żołnierza i zręcznym targnięciem zwalił go z siodła. <br>- Wskakuj, Jaskier! I trzymaj się!<br>Poecie nie trzeba było dwa razy powtarzać. Koń przysiadł lekko pod ciężarem dodatkowego jeźdźca, ale dźgnięty dwiema parami pięt poszedł w ostry galop. Nadciągające mrowie Nilfgaardczyków stanowiło teraz zagrożenie o wiele większe niż Vissegerd i jego korpus, cwałowali więc wzdłuż pierścienia obozowych posterunków, usiłując jak najszybciej zemknąć z linii mogącego rozgorzeć lada moment starcia obu wojsk. Nilfgaardczycy byli jednak blisko i dostrzegli ich. Jaskier wrzasnął, Geralt obejrzał się i też zobaczył, jak ciemna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego