Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
kryminale i chyba jest nim nadal, sądząc z pozycji, jaką tu na Pradze zajmuje.
Tym, który mu ubliżył, był nauczyciel od materiałoznawstwa, czy czegoś podobnego.
- Chorąży, kurwa, mówię do ciebie! - krzyknął, gdy jego cenna jakaś uwaga po raz trzeci została zignorowana, ale zbitka "Chorąży-kurwa" zignorowana już być nie mogła; gdy padła, w klasie zrobiło się cicho i od ciszy groźnie, a czterdzieści par oczu patrzyło z napięciem na Jacka, więc nie miał wyjścia i szedł przez ciszę ku nauczycielowi, który zorientował się w tym momencie, jaki lapsus strzelił i widząc przed sobą drapieżną, osiemnastoletnią zaciekłość, zaczął bąkać przeprosiny, lecz one
kryminale i chyba jest nim nadal, sądząc z pozycji, jaką tu na Pradze zajmuje.<br>Tym, który mu ubliżył, był nauczyciel od materiałoznawstwa, czy czegoś podobnego.<br> - Chorąży, kurwa, mówię do ciebie! - krzyknął, gdy jego cenna jakaś uwaga po raz trzeci została zignorowana, ale zbitka "Chorąży-kurwa" zignorowana już być nie mogła; gdy padła, w klasie zrobiło się cicho i od ciszy groźnie, a czterdzieści par oczu patrzyło z napięciem na Jacka, więc nie miał wyjścia i szedł przez ciszę ku nauczycielowi, który zorientował się w tym momencie, jaki lapsus strzelił i widząc przed sobą drapieżną, osiemnastoletnią zaciekłość, zaczął bąkać przeprosiny, lecz one
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego