poprzez upokarzanie <orig>pojmanych</> (przykuwanie kajdanami na kilka godzin do obiektów wojskowych). Ale z drugiej strony jest demonstracją dobrej woli. Skuci Francuzi znajdują się pod opieką uzbrojonego i odzianego po partyzancku strażnika. Pilnuje, aby nie uciekli i aby nic im się nie stało. Ale na wojnie bałkańskiej co chwilę pojawia się gdzieś ciężarówka pijanych obwiesiów. Cóż to za sztuka - rozwalić zakładników i na dodatek strażnika? Z ponurych statystyk terroryzmu lat 70. w Europie wynika, że zakładnik bywał przetrzymywany przeciętnie 12 dni. Zdarzały się jednak, inna rzecz, że poza Europą, terminy i dłuższe, i poważniejsze - pracownicy ambasady USA w Teheranie spędzili w niewoli