Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0727
Miejsce wydania: WARSZAWA
Rok: 2004
warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej o umorzeniu śledztwa w sprawie zniknięcia słów "lub czasopisma" i przekazała postępowanie prokuraturze w Białymstoku. - Prokuratura Apelacyjna w Warszawie nie wykorzystała wszystkich możliwości dowodowych. Postanowienie o umorzeniu nie odnosiło się do
wszystkich ustaleń śledztwa i stwierdzonych okoliczności sprawy, a więc było niepełne - uzasadniał tę decyzję zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik.
Olejnik już wcześniej nie ukrywał, że nie zgadza się z decyzją Prokuratury Apelacyjnej. Media ujawniły, że Prokuratura Krajowa przekazała nawet Apelacyjnej list, w którym sugerowała, by w sprawie "lub czasopisma" postawić zarzuty trojgu urzędnikom pracującym nad ustawą medialną - z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i Ministerstwa
Kultury.
Oburzenie
warszawskiej Prokuratury Apelacyjnej o umorzeniu śledztwa w sprawie zniknięcia słów "lub czasopisma" i przekazała postępowanie prokuraturze w Białymstoku. - Prokuratura Apelacyjna w Warszawie nie wykorzystała wszystkich możliwości dowodowych. Postanowienie o umorzeniu nie odnosiło się do<br>wszystkich ustaleń śledztwa i stwierdzonych okoliczności sprawy, a więc było niepełne - uzasadniał tę decyzję zastępca prokuratora generalnego Kazimierz Olejnik.<br>Olejnik już wcześniej nie ukrywał, że nie zgadza się z decyzją Prokuratury Apelacyjnej. Media ujawniły, że Prokuratura Krajowa przekazała nawet Apelacyjnej list, w którym sugerowała, by w sprawie "lub czasopisma" postawić zarzuty trojgu urzędnikom pracującym nad ustawą medialną - z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i Ministerstwa<br>Kultury.<br>Oburzenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego