Frank Grisword, prymas Kościoła episkopalnego. Jego kolega z Australii, abp Peter Carnley, uzasadniając zgodę na badania nad komórkami macierzystymi uzyskanymi dzięki klonowaniu ludzkich embrionów, dotknął istoty sporu. Jego zdaniem zapłodniona komórka jajowa nie jest człowiekiem ani ludzkim życiem, dopóki nie zagnieździ się w macicy. Do tego momentu jest ona tylko "genetycznie nowym typem komórek". <br><br>- Aby stać się człowiekiem - uważa abp Carnley - komórki muszą przeżyć 14 dni, kiedy to decyduje się, czy nie wykształcą się z nich bliźniaki. Dopiero wtedy życie ludzkie powinno być chronione - uznał arcybiskup. <br><br>Odpowiedź na pytanie, kiedy zaczyna się życie, jest najbardziej fundamentalną kwestią w sporze o klonowanie