lat już wielu<br> Przyjaciel dzieli ze mną los,<br>I gdy zawołam: "Przyjacielu!"<br> Już słyszę miły jego głos.<br><br>Piszemy wiersze, gramy w szachy,<br> I wspominamy dawne dni,<br>- A żaden z nich nie bywał błahy -<br> I później młodość nam się śni.<br>Niekiedy pada czyjeś imię<br> I zapomnianą wskrzesza twarz,<br>Co w papierosów gęstym dymie<br> Przepływa drżąc przez pokój nasz.<br><br>Od takich wspomnień sercu raźniej,<br> Wszystko się czuje, wszystko wie.<br>Ach, bo dwadzieścia lat przyjaźni,<br> Tak ściśle wiąże dusze dwie.<br>Już odrębnego nie ma celu,<br> I jedną myślą można żyć -<br>Gdy powiem: "Wódki, przyjacielu!"<br> Wiem, że przyjaciel też chce pić.<br><br>I przezroczystą błyska flaszą