Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlikowska-Jasnorzewska Maria
Tytuł: Świat na słomce Bożej
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1941
deszcz stalowy
Lub grad ciemnozielony z ognistym zarzewiem
Wirując, płynął z ciebie ku ziemi? Ty dzisiaj
Śmiercią szafujesz hojnie? Ty godzisz świadomie
W życie? Niebo kłamliwe, dotychczas nie znane!

Ludźmi się nie zasłaniaj. Nie wierzę w nich. Wierzę
W żywioły. Ludzie czynią to, co chcą przestworza
Nad ziemią. I napastnik ginie wśród napaści,
I zwycięzca ze strachem czeka zmian fortuny,
Klnie i cierpi. Nieszczęsny człowiek! Marionetka
Tragiczna! Lecz ty, niebo, tyś było ciemnością,
Przesłoniętą błękitem. Tyś w modrym swym łonie
Dusiło niecierpliwą, lecz wytrwałą wściekłość,
Która czekała chwili. Ty, gradowe perły
Z kryształu tocząc, drżałoś już myślą o bombach,
Coraz celniejszych
deszcz stalowy<br>Lub grad ciemnozielony z ognistym zarzewiem<br>Wirując, płynął z ciebie ku ziemi? Ty dzisiaj<br>Śmiercią szafujesz hojnie? Ty godzisz świadomie<br>W życie? Niebo kłamliwe, dotychczas nie znane!<br><br>Ludźmi się nie zasłaniaj. Nie wierzę w nich. Wierzę<br>W żywioły. Ludzie czynią to, co chcą przestworza<br>Nad ziemią. I napastnik ginie wśród napaści,<br>I zwycięzca ze strachem czeka zmian fortuny,<br>Klnie i cierpi. Nieszczęsny człowiek! Marionetka<br>Tragiczna! Lecz ty, niebo, tyś było ciemnością,<br>Przesłoniętą błękitem. Tyś w modrym swym łonie<br>Dusiło niecierpliwą, lecz wytrwałą wściekłość,<br>Która czekała chwili. Ty, gradowe perły<br>Z kryształu tocząc, drżałoś już myślą o bombach,<br>Coraz celniejszych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego