nie uda. Mówi, że jestem taka sama ofiara, jak mój tata.<br>Karol, 6 lat</><br><br>Pojawienie się nowego rodzica - macochy czy ojczyma - związane jest albo ze śmiercią, albo z rozwodem rodziców. Dla dziecka są to zawsze sprawy bolesne, wymagające od dorosłych ogromnej delikatności i wrażliwości.<br>Gdy któreś z rodziców umiera lub ginie w wypadku, całej rodzinie, w tym także dzieciom, potrzeba dużo czasu na żałobę. Często w dobrej wierze i najlepszych intencjach rodzice starają się zaoszczędzić dziecku przykrego udziału w uroczystościach żałobnych. Nie przynosi to, z reguły, dobrych skutków. W miejsce bolesnej rzeczywistości dziecko tworzy wtedy w swojej głowie iluzję, często wzmacnianą