Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
uczyć odpowiednich zachowań i radzenia sobie z problemami wiary. Nie stała się jednak nigdy instruktażem życia duchowego. Nie zamknęła się w ciasno rozumianym dydaktyzmie. Wychodząc z opisu konkretnych sytuacji życiowych i jednostkowych doświadczeń urastała do zbiorowej opowieści o trudnościach i niepokojach metafizycznych ludzi pewnej epoki, epoki przełomu i kryzysu - epoki głodu wartości. W miejsce pouczania zjawiał się dialog, wola dochodzenia do prawdy razem z czytelnikiem w rozmowie, w licytowaniu się na argumenty. W warunkach, kiedy nikt nikomu nie narzuca swoich racji, swoich punktów widzenia i osądzania. Wszystko jest zawsze otwarte i nic nie jest do końca zamknięte ani jednoznaczne. Kilka tomów
uczyć odpowiednich zachowań i radzenia sobie z problemami wiary. Nie stała się jednak nigdy instruktażem życia duchowego. Nie zamknęła się w ciasno rozumianym dydaktyzmie. Wychodząc z opisu konkretnych sytuacji życiowych i jednostkowych doświadczeń urastała do zbiorowej opowieści o trudnościach i niepokojach metafizycznych ludzi pewnej epoki, epoki przełomu i kryzysu - epoki głodu wartości. W miejsce pouczania zjawiał się dialog, wola dochodzenia do prawdy razem z czytelnikiem w rozmowie, w licytowaniu się na argumenty. W warunkach, kiedy nikt nikomu nie narzuca swoich racji, swoich punktów widzenia i osądzania. Wszystko jest zawsze otwarte i nic nie jest do końca zamknięte ani jednoznaczne. Kilka tomów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego