Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
potykały się co chwila na twardej, popękanej z gorąca
ziemi. W końcu jednak bieg koni stał się równiejszy i szybszy. Bosman
otworzył oczy. Ku swej radości stwierdził, że znajduje się już w małym
parowie, który osłaniał ich trochę przed natarczywym pyłem niesionym
przez wiatr. Zaraz pocieszył swego towarzysza:
- No, brachu, głowa do góry! Chyba przycupniemy tu gdzieś pod skałą i
przeczekamy burzę. Że też nie ma z nami twojego ojca czy choćby
Bentleya. Oni by przynajmniej wiedzieli, jak się trzeba zachować w
takiej sytuacji.
- A pan Smuga? - zapytał Tomek drżącym głosem, dotykając dłonią
obolałych oczu.
- A co chcesz od pana Smugi? - zniecierpliwił się
potykały się co chwila na twardej, popękanej z gorąca<br>ziemi. W końcu jednak bieg koni stał się równiejszy i szybszy. Bosman<br>otworzył oczy. Ku swej radości stwierdził, że znajduje się już w małym<br>parowie, który osłaniał ich trochę przed natarczywym pyłem niesionym<br>przez wiatr. Zaraz pocieszył swego towarzysza:<br> - No, brachu, głowa do góry! Chyba przycupniemy tu gdzieś pod skałą i<br>przeczekamy burzę. Że też nie ma z nami twojego ojca czy choćby<br>Bentleya. Oni by przynajmniej wiedzieli, jak się trzeba zachować w<br>takiej sytuacji.<br> - A pan Smuga? - zapytał Tomek drżącym głosem, dotykając dłonią<br>obolałych oczu.<br> - A co chcesz od pana Smugi? - zniecierpliwił się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego