Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
z podobną atmosferą jak tam...
- Zorganizujemy to - obiecał zimno rozczochrany. - Możemy spróbować nawet już dzisiaj...
Nie byłam pewna, czy mi wierzą. Udawali, że tak. Ja też udawałam, że im wierzę, i miałam tylko nadzieję, że nie są pewni, czy udaję.
Peruka grzała mnie potwornie, więc przed pójściem na basen umyłam głowę, ryzykując przy tym resztę życia, bo wybrałam sobie na oko jeden z szamponów, stojących w łazience, nie wiadomo było, co to jest, i mogłam od tego kompletnie wyłysieć. Zakręcić włosów nie miałam na co i siedziałam na tej bule w charakterze przylizanej Goplany, tym się tylko różniąc, że z pewnością
z podobną atmosferą jak tam...<br>- Zorganizujemy to - obiecał zimno rozczochrany. - Możemy spróbować nawet już dzisiaj...<br>Nie byłam pewna, czy mi wierzą. Udawali, że tak. Ja też udawałam, że im wierzę, i miałam tylko nadzieję, że nie są pewni, czy udaję.<br>Peruka grzała mnie potwornie, więc przed pójściem na basen umyłam głowę, ryzykując przy tym resztę życia, bo wybrałam sobie na oko jeden z szamponów, stojących w łazience, nie wiadomo było, co to jest, i mogłam od tego kompletnie wyłysieć. Zakręcić włosów nie miałam na co i siedziałam na tej bule w charakterze przylizanej Goplany, tym się tylko różniąc, że z pewnością
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego