Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 08.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Rz: Czy związkowcy mają powody, by narzekać na pracodawców?
ZBIGNIEW ŻUREK: Zdarzają się pewne incydenty, ale generalnie nie jest źle. Z moich doświadczeń w Komisji Trójstronnej wynika, że gdy rozmawiamy merytorycznie, a związkowcy odłożą na bok politykę, to jesteśmy w stanie się porozumieć. Myślę, że stosunki z pracodawcami nie są głównym problemem związkowców, i to nie tylko w Polsce. Ich problemem jest małe zainteresowanie pracowników związkami zawodowymi.
Może są nieskuteczne?
Poniekąd tak, ale według mnie wiąże się to także ze zmianą stosunków pracy. Związki zawodowe stają się coraz mniej potrzebne, bo te stosunki się cywilizują. Nie mamy już np. problemu dzieci
ZBIGNIEW ŻUREK: Zdarzają się pewne incydenty, ale generalnie nie jest źle. Z moich doświadczeń w Komisji Trójstronnej wynika, że gdy rozmawiamy merytorycznie, a związkowcy odłożą na bok politykę, to jesteśmy w stanie się porozumieć. Myślę, że stosunki z pracodawcami nie są głównym problemem związkowców, i to nie tylko w Polsce. Ich problemem jest małe zainteresowanie pracowników związkami zawodowymi.
Może są nieskuteczne?
Poniekąd tak, ale według mnie wiąże się to także ze zmianą stosunków pracy. Związki zawodowe stają się coraz mniej potrzebne, bo te stosunki się cywilizują. Nie mamy już np. problemu dzieci
Rz: Czy związkowcy mają powody, by narzekać na pracodawców?</><br><br><who4>ZBIGNIEW ŻUREK: Zdarzają się pewne incydenty, ale generalnie nie jest źle. Z moich doświadczeń w Komisji Trójstronnej wynika, że gdy rozmawiamy merytorycznie, a związkowcy odłożą na bok politykę, to jesteśmy w stanie się porozumieć. Myślę, że stosunki z pracodawcami nie są głównym problemem związkowców, i to nie tylko w Polsce. Ich problemem jest małe zainteresowanie pracowników związkami zawodowymi.</><br><br><who3>Może są nieskuteczne?</><br><br><who4>Poniekąd tak, ale według mnie wiąże się to także ze zmianą stosunków pracy. Związki zawodowe stają się coraz mniej potrzebne, bo te stosunki się cywilizują. Nie mamy już np. problemu dzieci
