24). <br>Czy mądrość nie woła, <br>a rozsądek nie podnosi głosu, <br>ustawiwszy się na szczycie wzgórz, <br>przy drodze i przy rozstaju dróg? <br>Obok bram u skraju miasta, <br>przy przedsionkach u wejścia radośnie wykrzykuje: <br>"Do was, mężowie, wołam <br>i mój głos kieruję do ludzi. <br>O nierozważni, zrozumcie, na czym polega mądrość, <br>a głupcy zrozumcie, co to jest sumienie. <br>Słuchajcie, bo będę mówić wielkie słowa, <br>a to, co wypowiadają moje wargi, jest prawe, <br>gdyż moje podniebienie wyraża tylko prawdę, <br>a niegodziwość jest obrzydliwością dla moich warg. <br>Sprawiedliwe są wszystkie słowa moich ust, <br>nie ma w nich nic krętego i przewrotnego. <br>Wszystkie są proste i