deklamował głos Konrada z magnetofonu, podczas gdy on sam, z wypiekami na twarzy, skupiony i przejęty, ożywiał swoje postacie. - Byle polska wieś zaciszna, byle polska wieś spokojna.<br><br><page nr=41> <br>- Przecież mówiłem, to kampania wyborcza się zaczyna - szepnął ktoś w drugim rzędzie widzów.<br>- Ale kto agituje?<br>- No, nie słyszysz? Jak nie słyszysz, toś głupek.<br>Kilka kolejnych osób opuściło teren przed scenką, machając z rezygnacją rękami lub wymieniając uwagi pełne rozczarowania.<br>- Z takich jak my był Głowacki! - wykrzyknął głos Konrada z taśmy, z pięknym podkrakowskim akcentem. - A ja myślę, ze panowie <orig reg="duza">dużo</> by <orig reg="juz">już</> mogli mieć, ino oni nie <orig reg="chcom">chcą</> chcieć!<br>- Kurtyna! - syknął żywy Konrad