więcej nic nie mówili.<br>A Maciuś przypomniał sobie, że już raz siedział tak przy łóżku. Wtedy ojciec trzymał go na kolanach, a na łóżku leżała mamusia, tak samo blada, tak samo ciężko oddychała.<br>"Tatuś umrze, jak mamusia umarła" - pomyślał Maciuś.<br>I straszny smutek zwalił mu się na piersi - i wielki gniew, i żal do ministrów, którzy tam się śmieją z niego, Maciusia, i ze śmierci jego ojczulka.<br>"Już ja im odpłacę, jak będę królem" - pomyślał Maciuś.<br> <page nr=10> Pogrzeb króla odbył się z wielką paradą. Latarnie owinięte były czarną krepą. Wszystkie dzwony biły. Orkiestra grała marsza żałobnego. Jechały armaty, szło wojsko. Kwiaty musiały