Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
budować swój przepiękny gmach, aby pokazać ludziom, jakie powinny być budowle!
...A matka już była przecież chora na serce. I teraz, kiedy to wszystko się działo, kiedy trzeba było przejść od szczytu radości do strasznego poczucia krzywdy i zawodu, matka... matka umarła.
Hubert stał naprzeciw Gabi, a oczy świeciły mu gniewem.
- A oni, ci przyjaciele? - zapytał przez zaciśnięte zęby. - Ci wszyscy twoi literaci, malarze, wielcy ludzie? Jak mogli dopuścić do tego?
- Toteż zrobiła się okropna awantura i w tej komisji, i w rządzie, i w sejmie - powiedziała Gabi zmęczonym głosem. - Ale nas już to wszystko nic nie obchodziło, bo mamusia umarła
budować swój przepiękny gmach, aby pokazać ludziom, jakie powinny być budowle! <br>...A matka już była przecież chora na serce. I teraz, kiedy to wszystko się działo, kiedy trzeba było przejść od szczytu radości do strasznego poczucia krzywdy i zawodu, matka... matka umarła. <br>Hubert stał naprzeciw Gabi, a oczy świeciły mu gniewem. <br> - A oni, ci przyjaciele? - zapytał przez zaciśnięte zęby. - Ci wszyscy twoi literaci, malarze, wielcy ludzie? Jak mogli dopuścić do tego?<br>- Toteż zrobiła się okropna awantura i w tej komisji, i w rządzie, i w sejmie - powiedziała Gabi zmęczonym głosem. - Ale nas już to wszystko nic nie obchodziło, bo mamusia umarła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego