Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
Podeszła do niego.
- Pan jest ojcem małej?
Listonosz Perez skinął bez słowa głową. Miał oczy suche i zaczerwienione, twarz zesztywniałą w napięciu, w oczekiwaniu czegoś - pięści zaciśnięte, ręce opuszczone wzdłuż ciała.
- Niech pan siada, powiedziała Norma - to długo potrwa, nie może pan cały czas stać.
Mężczyzna nie ruszył się. Wzięła go delikatnie za rękę i pociągnęła do stojącego w rogu hallu krzesła. Aż dziwne, że tak łatwo za nią poszedł, przecież wyglądał tak sztywno... Usiadł. Norma czuła, że powinna była coś do niego powiedzieć. Była zła z powodu zepsutej nocy. Myślała jak zawiadomić narzeczonego. Nie miał telefonu, będzie na nią czekał i
Podeszła do niego.<br>- Pan jest ojcem małej?<br>Listonosz Perez skinął bez słowa głową. Miał oczy suche i zaczerwienione, twarz zesztywniałą w napięciu, w oczekiwaniu czegoś - pięści zaciśnięte, ręce opuszczone wzdłuż ciała.<br>- Niech pan siada, powiedziała Norma - to długo potrwa, nie może pan cały czas stać.<br>Mężczyzna nie ruszył się. Wzięła go delikatnie za rękę i pociągnęła do stojącego w rogu hallu krzesła. Aż dziwne, że tak łatwo za nią poszedł, przecież wyglądał tak sztywno... Usiadł. Norma czuła, że powinna była coś do niego powiedzieć. Była zła z powodu zepsutej nocy. Myślała jak zawiadomić narzeczonego. Nie miał telefonu, będzie na nią czekał i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego