Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
się z krzesła, omdlała.
Uczta została przerwana.
Dziewczynę cucono przez cały wieczór. Dopiero po tygodniu wywieziono ją do posiadłości szlachcica. Nie mogąc zgasić dawnego kochania i rozbudzić w sobie miłości do człowieka, za którego wyszła wbrew swej woli, wkrótce zmarła.
A zły pan nie zaznał odtąd nigdzie spokoju. Szczególnie trapiły go długie wieczory zimowe. Wyrzuty sumienia starał się zalewać winem, jednak ani wino, ani częste polowania nie mogły uspokoić wzburzonych i gryzących go wciąż myśli.
- Tak opowiadał o zamku tutejszym mój dziadek i ojciec, tak i ja wam powiadam, kochany człowieku - kończy siwiuteńki staruszek.
Od owego wydarzenia minęło już kilka wieków. Skruszały
się z krzesła, omdlała. <br>Uczta została przerwana. <br>Dziewczynę cucono przez cały wieczór. Dopiero po tygodniu wywieziono ją do posiadłości szlachcica. Nie mogąc zgasić dawnego kochania i rozbudzić w sobie miłości do człowieka, za którego wyszła wbrew swej woli, wkrótce zmarła. <br>A zły pan nie zaznał odtąd nigdzie spokoju. Szczególnie trapiły go długie wieczory zimowe. Wyrzuty sumienia starał się zalewać winem, jednak ani wino, ani częste polowania nie mogły uspokoić wzburzonych i gryzących go wciąż myśli. <br>- Tak opowiadał o zamku tutejszym mój dziadek i ojciec, tak i ja wam powiadam, kochany człowieku - kończy siwiuteńki staruszek. <br>Od owego wydarzenia minęło już kilka wieków. Skruszały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego