Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 12.04 (9)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
miasta
Wczoraj Robert Draba zabrał rodzinę na spacer do parku Saskiego. To jego ostatnie wolne chwile przed rozpoczynającym się dzisiaj kotłem! Wolnego czasu będzie jak na lekarstwo!
- Denerwuję się, bo jeszcze nie wiem, czym będę się zajmował - mówi dotychczasowy szef biura prawnego w Ratuszu. Nominację otrzymał nagle w piątek po godz. 17. Ta sytuacja zaskoczyła też jego żonę Katarzynę (34 l.) i syna Filipa (7 l.). Ale od razu wsparli głowę rodziny. - Trzymamy za niego kciuki - mówią zgodnie.
Na pierwszy dzień urzędowania żona długo wybierała dla niego krawat i prasowała koszulę. Nie świętowali "sukcesu". Nowy wiceprezydent spędził sobotni wieczór na... basenie
miasta&lt;/&gt;<br>Wczoraj Robert Draba zabrał rodzinę na spacer do parku Saskiego. To jego ostatnie wolne chwile przed rozpoczynającym się dzisiaj kotłem! Wolnego czasu będzie jak na lekarstwo!<br>&lt;q&gt;- Denerwuję się, bo jeszcze nie wiem, czym będę się zajmował&lt;/&gt; - mówi dotychczasowy szef biura prawnego w Ratuszu. Nominację otrzymał nagle w piątek po godz. 17. Ta sytuacja zaskoczyła też jego żonę Katarzynę (34 l.) i syna Filipa (7 l.). Ale od razu wsparli głowę rodziny. &lt;q&gt;- Trzymamy za niego kciuki&lt;/&gt; - mówią zgodnie.<br>Na pierwszy dzień urzędowania żona długo wybierała dla niego krawat i prasowała koszulę. Nie świętowali "sukcesu". Nowy wiceprezydent spędził sobotni wieczór na... basenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego