Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
zresztą, tatusiu, twoje koszule obrzydliwie upraliśmy, tylko się przypatrz.
- To ciekawe - zainteresował się ojciec - mamy mydło, mamy mocne ręce i dużo dobrej woli, a mimo to rzeczywiście upraliśmy dosyć brzydko.
Henrysia triumfowała.
- Aha! Widzisz! No to już ci teraz powiem, że oprócz mydła trzeba różnych innych rzeczy do prania. I gorącej wody, i sody, i bielidła, a potem jeszcze krochmalu.
- Bardzo skomplikowane jest życie - ciężko westchnął ojciec. Spróbował jeszcze pertraktować.
- Więc, Henrysiu, może poszukalibyśmy jakiej plebanii czy dworu?
- Nie - już było zupełnie wyraźne, że Henrysia ma jakiś plan gotowy. - Skończy się na tym, że nas gdzieś wyłają. Bo już przecież prosić
zresztą, tatusiu, twoje koszule obrzydliwie upraliśmy, tylko się przypatrz. <br>- To ciekawe - zainteresował się ojciec - mamy mydło, mamy mocne ręce i dużo dobrej woli, a mimo to rzeczywiście upraliśmy dosyć brzydko. <br>Henrysia triumfowała. <br>- Aha! Widzisz! No to już ci teraz powiem, że oprócz mydła trzeba różnych innych rzeczy do prania. I gorącej wody, i sody, i bielidła, a potem jeszcze krochmalu. <br>- Bardzo skomplikowane jest życie - ciężko westchnął ojciec. Spróbował jeszcze pertraktować. <br>- Więc, Henrysiu, może poszukalibyśmy jakiej plebanii czy dworu? <br>- Nie - już było zupełnie wyraźne, że Henrysia ma jakiś plan gotowy. - Skończy się na tym, że nas gdzieś wyłają. Bo już przecież prosić
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego