Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
Do premiery dupy się nie daje!" Bardzo mnie to rozśmieszyło. Oto cała Lidia, oddana bez reszty teatrowi, zawsze na pełnym gazie, stale pełna emocji i chciwa pracy. Pamiętam jej starcia z dyrektorem Dąbrowskim o repertuar. Nie wszystkie jej propozycje przyjmowane były pozytywnie. Zdenerwowana krzyczała, groziła wypowiedzeniem i na radach artystycznych gorąco walczyła o swe racje. Stworzyła w zespole własną ekipę aktorów, przede wszystkim młodych, żądnych wrażeń i pragnących nowego modelu teatru. To niepokoiło Dąbrowskiego, który miał raczej konserwatywne zapatrywania na rolę teatru w socjalistycznym ustroju. Toteż nastąpiło rozstanie i Zamkow wyjechała na Wybrzeże, obejmując tam teatr. Pociągnęła za sobą kilku zdolnych
Do premiery dupy się nie daje!" Bardzo mnie to rozśmieszyło. Oto cała Lidia, oddana bez reszty teatrowi, zawsze na pełnym gazie, stale pełna emocji i chciwa pracy. Pamiętam jej starcia z dyrektorem Dąbrowskim o repertuar. Nie wszystkie jej propozycje przyjmowane były pozytywnie. Zdenerwowana krzyczała, groziła wypowiedzeniem i na radach artystycznych gorąco walczyła o swe racje. Stworzyła w zespole własną ekipę aktorów, przede wszystkim młodych, żądnych wrażeń i pragnących nowego modelu teatru. To niepokoiło Dąbrowskiego, który miał raczej konserwatywne zapatrywania na rolę teatru w socjalistycznym ustroju. Toteż nastąpiło rozstanie i Zamkow wyjechała na Wybrzeże, obejmując tam teatr. Pociągnęła za sobą kilku zdolnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego