tyle spośród innych domów, co w swoim naturalnym otoczeniu.</><br>Działka, na której stanął jest malowniczo położona, otoczona polami uprawnymi i rzadką, wiejską zabudową; leży w niedalekiej odległości od gór i lasu. Podstawowym zadaniem architekta było takie zaprojektowanie domu i ogrodu, by nie zakłócić harmonijnego krajobrazu. Rzut domu, zgodnie z życzeniem gospodarzy, przypomina literę "L". Budynek przykryty został dwuspadowym dachem z przyczółkami na ścianach szczytowych, typowym dla beskidzkiej architektury regionalnej. Zgniła zieleń desek, którymi obłożono fragmenty elewacji, soczysta zieleń okien oraz stonowana czerwień dachówki bitumicznej na dachu powoduje, że dom świetnie wpisuje się w naturalny koloryt miejsca. Tę miłą dla oka kompozycję