Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.05
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
apokalipsę. Wszystko to dlatego, że ta - użyteczna skądinąd - maszynka nie potrafi zmienić trzech dziewiątek w trzy zera. Ten scenariusz - jakkolwiek mógłby posłużyć do nakręcenia filmu grozy - mnie nie napawa niepokojem. Ja dostrzegam problem 2000 zupełnie gdzie indziej. Widzę go w nas samych. Problem jest w nas. Powstaje pytanie, czy jesteśmy gotowi na nadejście tego roku. I jest to pytanie nie o to, czy mamy sprawne komputery, ale o to, czy mamy właściwy system wartości. Czy sprostamy wyzwaniom nadchodzącego wieku i tysiąclecia? Czy potrafimy czytać swój czas? Mijający wiek XX był czasem nienawiści. I ta nienawiść miała swoje ekonomiczne podstawy. Opłacała się
apokalipsę. Wszystko to dlatego, że ta - użyteczna skądinąd - maszynka nie potrafi zmienić trzech dziewiątek w trzy zera. Ten scenariusz - jakkolwiek mógłby posłużyć do nakręcenia filmu grozy - mnie nie napawa niepokojem. Ja dostrzegam problem 2000 zupełnie gdzie indziej. Widzę go w nas samych. Problem jest w nas. Powstaje pytanie, czy jesteśmy gotowi na nadejście tego roku. I jest to pytanie nie o to, czy mamy sprawne komputery, ale o to, czy mamy właściwy system wartości. Czy sprostamy wyzwaniom nadchodzącego wieku i tysiąclecia? Czy potrafimy czytać swój czas? Mijający wiek XX był czasem nienawiści. I ta nienawiść miała swoje ekonomiczne podstawy. Opłacała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego