musiałaby być w moim wieku, a ona zawsze tak źle wyglądała i tak dużo piła, i paliła, a ja nigdy nie paliłam. Tylko Henryk palił fajkę... <br><page nr=40> Pan Petrie to był bardzo wesoły człowiek i taki inteligentny, chociaż nie skończył chyba żadnych studiów, ale zawsze dużo czytał i lubił rozmawiać i grac w szachy z moim Henrykiem. Prawie zawsze przegrywał, a nawet jak czasem wygrał, to mi się zdaje, że Henryk robił to specjalnie albo z jakiegoś powodu był wyjątkowo nieuważny. Oni uwielbiali ze sobą grac, bo prawdę mówiąc, więcej rozmawiali, a te szachy stały między nimi i czasem cały wieczór nie