Te słowa cytowano wczoraj najczęściej w przemówieniach. Po obydwu stronach szczeliny kamienne tablice z imionami ofiar. Nazwiska większości pozostają nieznane. Teren obozu okala betonowy chodnik z nazwami kilkuset miejscowości, skąd deportowano ofiary. Większość pochodziła z &lt;name type="place"&gt;Galicji&lt;/&gt; - &lt;name type="place"&gt;Lublin&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Lwów&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Kraków&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Przemyśl&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Rzeszów&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Tarnopol&lt;/&gt;, &lt;name type="place"&gt;Stanisławów&lt;/&gt;... W środku przykryte ciemnym żużlem miejsca masowych grobów.<br>- &lt;q&gt;W tę mogiłę strącono żydowski świat &lt;name type="place"&gt;Galicji&lt;/&gt;. Stulecia obecności Żydów na polskich ziemiach. Wieki zaangażowania narodu &lt;name type="place"&gt;Izraela&lt;/&gt; w kulturę i historię naszego kraju&lt;/&gt; - mówił wczoraj &lt;name type="person"&gt;Aleksander Kwaśniewski&lt;/&gt;.<br>&lt;tit1&gt;Zapiski niemieckiego żołnierza&lt;/&gt;<br>Niemiecki podoficer, jadąc na front wschodni, pisał pamiętnik. W sierpniu 1942 r. przejeżdżał przez &lt;name type="place"&gt;Rawę Ruską&lt;/&gt;. Przez trzy godziny jego