Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Baśnie i poematy
Lata powstania: 1945-1948
do zamku Pchłę prowadzą,
Niech tłumaczy się przed władzą.
Wchodzi Pchła do wielkiej sali,
Gdzie rycerze się zebrali.
Serce omal jej nie pęknie.
Patrzy wokół: "Jak tu pięknie!"
Schody z saskiej porcelany,
Barwne ściany i dywany,
Pod sufitem słońce płonie,
A w koronie na swym tronie,
W długim płaszczu z gronostajów
Siedzi młody król Bajbaju,
Dumny władca tego kraju.

Pchła więc dworski ukłon składa
I do króla tak powiada:
"Jam księżniczka Białoliczka
W purpurowych rękawiczkach.
Jestem córką króla z bajki,
Władcy wyspy Patatajki,
Pałac mam z czystego złota,
W porcie stoi moja flota,
Sto okrętów na kotwicy
Strzeże portu i stolicy
do zamku Pchłę prowadzą,<br>Niech tłumaczy się przed władzą.<br>Wchodzi Pchła do wielkiej sali,<br>Gdzie rycerze się zebrali.<br>Serce omal jej nie pęknie.<br>Patrzy wokół: "Jak tu pięknie!"<br>Schody z saskiej porcelany,<br>Barwne ściany i dywany,<br>Pod sufitem słońce płonie,<br>A w koronie na swym tronie,<br>W długim płaszczu z gronostajów<br>Siedzi młody król Bajbaju,<br>Dumny władca tego kraju.<br><br>Pchła więc dworski ukłon składa<br>I do króla tak powiada:<br>"Jam księżniczka Białoliczka<br>W purpurowych rękawiczkach.<br>Jestem córką króla z bajki,<br>Władcy wyspy Patatajki,<br>Pałac mam z czystego złota,<br>W porcie stoi moja flota,<br>Sto okrętów na kotwicy<br>Strzeże portu i stolicy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego