do podjęcia dodatkowej wygranej, jaką są względy madame Lebetseyder.<br>Knüfer, myśląc o stwardniałych sutkach Sophie na purpurowym jedwabiu, postawił wszystko na czerwone. Wlossok postawił również sześć tysięcy marek - tym razem na parzyste. Knüfer znów zamknął oczy i po chwili usłyszał brawa. Sophie uśmiechała się promiennie. Do Wlossoka. <br><br>Wiesbaden, poniedziałek 16 grudnia, <br>wpół do ósmej wieczorem<br>Knüfer stłumił ziewnięcie i podrapał się w ciężką od nikotyny głowę. Chociaż spał z krótkimi przerwami ponad trzynaście godzin, był niewyspany, wymięty i przepełniony zjedzonym przed chwilą posiłkiem, wczorajszym szampanem, wściekłym erotycznym snem i silnym uczuciem frustracji, jakie trapiło go od chwili, gdy Wlossok wygrał Sophie