Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Karan
Nr: 9-10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
w "specjalne środki ostrożności". "A przecież - jak mówi wychowawca - to jest dobry "inny" oddział. I chociaż trudno jest tu mówić o jakiejś resocjalizacji to przynajmniej przez ten czas kiedy tu siedzą, nikt z nich nie bierze i może trochę podreperować sobie zdrowie. Nie ma oczywiście mowy w tych warunkach o gruntownej zmianie ich osobowości. I nikt z nas się tu nie łudzi. Przecież i tak świat na zewnątrz się nie zmieni. Kiedy wyjdą, trafią znów w te same miejsca, w te same układy, spotkają dawnych przyjaciół. Terapia musiałaby się zacząć zaraz po opuszczeniu więzienia. Gdyby tak trafiali od razu do specjalnych
w "specjalne środki ostrożności". "A przecież - jak mówi wychowawca - to jest dobry "inny" oddział. I chociaż trudno jest tu mówić o jakiejś resocjalizacji to przynajmniej przez ten czas kiedy tu siedzą, nikt z nich nie bierze i może trochę podreperować sobie zdrowie. Nie ma oczywiście mowy w tych warunkach o gruntownej zmianie ich osobowości. I nikt z nas się tu nie łudzi. Przecież i tak świat na zewnątrz się nie zmieni. Kiedy wyjdą, trafią znów w te same miejsca, w te same układy, spotkają dawnych przyjaciół. Terapia musiałaby się zacząć zaraz po opuszczeniu więzienia. Gdyby tak trafiali od razu do specjalnych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego