Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
z największych romantyków meksykańskiej piosenki Marco Antonio Solis zabrzmi cudownie. Szczególnie w czasie sjesty.


Yann Martel, "Życie Pi"

Katolicy mają opinię surowych i bezwzględnych w swoich sądach. Moje spotkanie z księdzem Martinem w ogóle tego nie potwierdziło. Był bardzo miły. Poczęstował mnie herbatą i ciasteczkami; serwis do herbaty dzwonił i grzechotał przy każdym dotknięciu.

Ksiądz potraktował mnie jak dorosłego i opowiedział mi pewną historię. A raczej, uwzględniając skłonność chrześcijan do stosowania wielkich liter, powinienem powiedzieć: Historię. I to jaką! Pierwszą moją reakcją było niedowierzanie. Co takiego? Cała ludzkość grzeszy, a Syn Boży płaci za to własnym życiem? Próbowałem sobie wyobrazić ojca
z największych romantyków meksykańskiej piosenki Marco Antonio Solis zabrzmi cudownie. Szczególnie w czasie sjesty.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Yann Martel, "Życie Pi"&lt;/&gt; <br><br>Katolicy mają opinię surowych i bezwzględnych w swoich sądach. Moje spotkanie z księdzem Martinem w ogóle tego nie potwierdziło. Był bardzo miły. Poczęstował mnie herbatą i ciasteczkami; serwis do herbaty dzwonił i grzechotał przy każdym dotknięciu. <br><br>Ksiądz potraktował mnie jak dorosłego i opowiedział mi pewną historię. A raczej, uwzględniając skłonność chrześcijan do stosowania wielkich liter, powinienem powiedzieć: Historię. I to jaką! Pierwszą moją reakcją było niedowierzanie. Co takiego? Cała ludzkość grzeszy, a Syn Boży płaci za to własnym życiem? Próbowałem sobie wyobrazić ojca
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego