Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 24
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
zniknie blisko dwieście metrów bieżących jednolitej zabudowy miejskiej.

Kiedy tuż po powodzi na Dolnym Śląsku zaczęto liczyć straty, najwięksi sceptycy ostrzegali, że tak naprawdę skutki kataklizmu będą widoczne dopiero za rok. Gdy nadwerężone wodą stare kamienice najpierw ściśnie zimowy mróz, a później ogrzeje wiosna i po ścianach zacznie wspinać się grzyb. Przebywając wiosną we Wrocławiu pełnomocnik rządu ds. likwidacji skutków powodzi, minister Jerzy Widzyk zapewnił, że w 2001 r. Wrocław nie będzie już pamiętać o kataklizmie. Potem zawaliły się dwa domy.

Pierwsza czteropiętrowa kamienica runęła jeszcze w trakcie powodzi. Przy ulicy Kniaziewicza w centrum miasta najpierw osiadły fundamenty, a później osunęły
zniknie blisko dwieście metrów bieżących jednolitej zabudowy miejskiej.<br><br> Kiedy tuż po powodzi na Dolnym Śląsku zaczęto liczyć straty, najwięksi sceptycy ostrzegali, że tak naprawdę skutki kataklizmu będą widoczne dopiero za rok. Gdy nadwerężone wodą stare kamienice najpierw ściśnie zimowy mróz, a później ogrzeje wiosna i po ścianach zacznie wspinać się grzyb. Przebywając wiosną we Wrocławiu pełnomocnik rządu ds. likwidacji skutków powodzi, minister Jerzy Widzyk zapewnił, że w 2001 r. Wrocław nie będzie już pamiętać o kataklizmie. Potem zawaliły się dwa domy.<br><br> Pierwsza czteropiętrowa kamienica runęła jeszcze w trakcie powodzi. Przy ulicy Kniaziewicza w centrum miasta najpierw osiadły fundamenty, a później osunęły
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego