Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
wzajemnie, prowadząc do uczuć i działań, w których się nie rozpoznaję. I właśnie to, że siebie nie rozumiem, nie uchwytuję, budzi strach. Nie tylko, że nie jestem panem swego ciała, ale na dodatek wszystkie jego części "gwałciły się dziko w atmosferze wszechobejmującego i przejmującego panszyderstwa" (F 6). Co to znaczy - "gwałciły"? Chyba to, że uczucia, myśli, działania bohatera kłócą się ze sobą, nie składają w dorzeczną i celową całość. Czyżby jego osobowość zmierzała do rozpadu? Czy słychać już chichot wariata, który się w nim budzi? Tak źle chyba nie jest, na pewno jednak nie dostrzega on projektu, strategii czy struktury osobowej
wzajemnie, prowadząc do uczuć i działań, w których się nie rozpoznaję. I właśnie to, że siebie nie rozumiem, nie uchwytuję, budzi strach. Nie tylko, że nie jestem panem swego ciała, ale na dodatek wszystkie jego części <q>"gwałciły się dziko w atmosferze wszechobejmującego i przejmującego panszyderstwa"</> (F 6). Co to znaczy - "gwałciły"? Chyba to, że uczucia, myśli, działania bohatera kłócą się ze sobą, nie składają w dorzeczną i celową całość. Czyżby jego osobowość zmierzała do rozpadu? Czy słychać już chichot wariata, który się w nim budzi? Tak źle chyba nie jest, na pewno jednak nie dostrzega on projektu, strategii czy struktury osobowej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego