Rozmówcy przyznają, że ze względów taktycznych lepiej napisać pracę "solidną" - trzymającą się kanonów, niezbyt odkrywczą i, nie daj Panie Boże, interdyscyplinarną, bo mogą być kłopoty. - Piszesz habilitację, przyjmują cię do szeregu, ale jednocześnie dają po łapach, byś znał w nim swoje miejsce - komentuje młody, jak na nasze standardy, doktor po habilitacji.<br><br>Zdarzają się habilitacje na skróty; gdy czyjś szybki awans jest w interesie wydziału, sprawia bowiem, że rośnie tzw. moc kadry, a ta przekłada się na wymierne korzyści, choćby podział pieniędzy dla uczelni. - Miałem brać udział w realizacji bardzo atrakcyjnego, międzynarodowego projektu badawczego. Od mojego pryncypała usłyszałem, że mogę wybrać projekt