czteroletnie dziecko przeczytałam Pamiętniki Neptunka, których bohaterem był pies. Później jeszcze przez długie lata wierzyłam, że psy potrafią pisać i są świetnymi autorami.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;RS: Czy przetrwały autentyczne pamiątki z Pani dzieciństwa?&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;K.S.: Zostało mi parę zdjęć po ojcu, po mamie dwa dowody osobiste, po babci Ludwice spod Grodna trochę haftów z jej inicjałami. Wszystkie przedmioty wciągnęłam w ten mój domowy pejzaż. Resztę pieczołowicie odtworzyłam. Kupiłam na przykład na Kole obrazek, identyczny jak ten, który wisiał kiedyś nad moim dziecinnym łóżeczkiem. I dziś znów jest w sypialni, już bardzo dorosłej. Na obrazku drobna dziewczynka w różowej koszulinie klęczy przy żelaznym łóżku