Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Bolesławskie Zeszyty Historyczne
Nr: 6
Miejsce wydania: Bolesław
Rok: 1997
od czasu, gdy terenami naszych wspólnych wędrówek plenerowych były piękne sosnowe lasy, czyste wody wśród nich płynące, dalekie horyzonty z tajemniczymi sylwetkami skał Jury krakowsko-wieluńskiej.
Na południowej stronie osady roztaczał się krajobraz księżycowy: ogromne, przepaściste odkrywki kopalń galmanu, mieniące się na zboczach całą gamą żółtych kolorów, obrzeżonej wielkimi usypiskami hałd, na których rosły kępy dzikiej rozedy.
Od zachodu urocze dolinki ciągnące się w stronę wsi Małobądz i Krzykawy, porosłe pięknymi drzewami wśród bujnych traw, które latem zamieniały się w różowe dywany kwiatków firletek.
Od północy łąki, pokrywające się jesienią łanami liliowych kwiatów - ziemonitów, z dębami na starych górniczych wyrobiskach i
od czasu, gdy terenami naszych wspólnych wędrówek plenerowych były piękne sosnowe lasy, czyste wody wśród nich płynące, dalekie horyzonty z tajemniczymi sylwetkami skał Jury krakowsko-wieluńskiej.<br>Na południowej stronie osady roztaczał się krajobraz księżycowy: ogromne, przepaściste odkrywki kopalń galmanu, mieniące się na zboczach całą gamą żółtych kolorów, obrzeżonej wielkimi usypiskami hałd, na których rosły kępy dzikiej rozedy.<br>Od zachodu urocze dolinki ciągnące się w stronę wsi Małobądz i Krzykawy, porosłe pięknymi drzewami wśród bujnych traw, które latem zamieniały się w różowe dywany kwiatków firletek.<br>Od północy łąki, pokrywające się jesienią łanami liliowych kwiatów - ziemonitów, z dębami na starych górniczych wyrobiskach i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego