pomieszczenie oraz spokój i ciszę, nikt im nie przeszkadzał.<br>Rodzice Angusa wynajmowali obecnie całą połowę zbudowanego z wielkich kamieni domu, idealnego w lecie, ale bardzo zimnego w zimie. Wynajmowana część składała się z dwu pomieszczeń w amfiladzie, większego dwuokiennego pokoju od frontu i mniejszej kuchni od podwórza oraz wielkiej, cementowej hali, prawie jaskini, obok. Miała one taką długość, jak oba pomieszczenia mieszkalne, a było od nich szersza, sporo ponad 60 m kw. i stanowiła lokal sklepowy.<br>Ten sklep całkowicie pusty, urządzili sprowadzając tą samą co przedtem ekipę stolarską, która na miejscu zbudowała długi kontuar i za nim bufet względnie tak zwana