zakresie prawa ogólnego i udzielania pierwszej pomocy w wypadkach drogowych". Z uzasadnienia wynikało, że policję ostrowiecką trzeba szkolić, bo to - za przeproszeniem - same gamonie. Ale Modrzew Polski nie poprzestał na ogólnikach. Informował najwyższe czynniki, że oto policjanci z rejonu Ostrowca (tu padały nazwiska i stopnie służbowe) to zorganizowana grupa przestępcza, handlująca bronią, narkotykami, zastraszająca uczciwych obywateli, a na domiar złego jeżdżąca służbowymi radiowozami po pijanemu, czego efektem są liczne wypadki drogowe.<br>O ile sąsiedzi, sołtys, burmistrzowie i lokalni politycy puszczali zniewagi doznane od Stowarzyszenia Larix Polonica mimo uszu, to policjanci zareagowali natychmiast. Pod ich wpływem prokuratura rejonowa w Ostrowcu wszczęła przeciwko