Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
Reynevana wzroku.
- Zaiste - rzekł wreszcie. - Ciekawa informacja. Iście, młody panie z Bielawy, wartyś, by zabrać cię do Hradca.
*
Podczas gdy armia husycka zajmowała się szybką, aktywną i intensywną grabieżą miasta Radków, Brazda z Klinsztejna, Velek Chrasticky i Oldrzych Halada wyjaśnili Reynevanowi i Szarlejowi, w czym rzecz.
- Jan Hviezda z Vicemilic, hetman Taboru - opowiedział Brazda - rozstał się z tym światem ostatniego dnia października - wyjaśnił. - A jego następca, urodzony pan Bohusław ze Szwamberka, oddał ducha Panu niecały tydzień temu.
- Nie mówcie tylko - zmarszczył brwi Szarlej - że obaj padli ofiarą skrytobójców.
- Obaj umarli z ran odniesionych w boju. Hviezdę raniono szypem w twarz pod
Reynevana wzroku. <br>- Zaiste - rzekł wreszcie. - Ciekawa informacja. Iście, młody panie z Bielawy, wartyś, by zabrać cię do Hradca.<br>*<br>Podczas gdy armia husycka zajmowała się szybką, aktywną i intensywną grabieżą miasta Radków, Brazda z Klinsztejna, Velek Chrasticky i Oldrzych Halada wyjaśnili Reynevanowi i Szarlejowi, w czym rzecz. <br>- Jan Hviezda z Vicemilic, hetman Taboru - opowiedział Brazda - rozstał się z tym światem ostatniego dnia października - wyjaśnił. - A jego następca, urodzony pan Bohusław ze Szwamberka, oddał ducha Panu niecały tydzień temu. <br>- Nie mówcie tylko - zmarszczył brwi Szarlej - że obaj padli ofiarą skrytobójców.<br>- Obaj umarli z ran odniesionych w boju. Hviezdę raniono szypem w twarz pod
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego