Typ tekstu: Książka
Autor: Przybylska Ewa
Tytuł: Dotyk motyla
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1994
każdą nagrodę. Że zastawiam pułapki na chłopców, wcale się nie wysilając.
- A zastawiasz? - podchwycił Piotr.
- Nie obchodzą mnie.
- Nie interesuje cię żaden chłopak? - spytał zdziwiony.
- Moim najbliższym celem jest medycyna, tato. Mam zamiar być w tym dobra. Nie jest się dobrym, gdy po głowie chodzą romantyczne historie.
- Brzmi to trochę hm... niecodziennie - rzekł Piotr. - Szesnastolatki na ogół na pierwszym miejscu stawiają miłość.
- Nie mówimy o miłości, tato. Mówimy o stylu. Mój jest właśnie taki.
Przyjrzał mi się z zainteresowaniem. Zerknął na Danutę, ale ona wpatrywała się w talerz. Wiedziałam dlaczego. Tamten nikły cień znowu powrócił do oczu i zmącił ich przeźroczystość
każdą nagrodę. Że zastawiam pułapki na chłopców, wcale się nie wysilając.<br>- A zastawiasz? - podchwycił Piotr.<br>- Nie obchodzą mnie.<br>- Nie interesuje cię żaden chłopak? - spytał zdziwiony.<br>- Moim najbliższym celem jest medycyna, tato. Mam zamiar być w tym dobra. Nie jest się dobrym, gdy po głowie chodzą romantyczne historie.<br>- Brzmi to trochę hm... niecodziennie - rzekł Piotr. - Szesnastolatki na ogół na pierwszym miejscu stawiają miłość.<br>- Nie mówimy o miłości, tato. Mówimy o stylu. Mój jest właśnie taki.<br>Przyjrzał mi się z zainteresowaniem. Zerknął na Danutę, ale ona wpatrywała się w talerz. Wiedziałam dlaczego. Tamten nikły cień znowu powrócił do oczu i zmącił ich przeźroczystość
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego