zrobi zdjęcia jeszcze raz. No ale co w tej sytuacji, no jak jak on sobie to wyobraża? Przecież wiadomo, że każdy <gap> komunie, to jest <gap> , a jeszczc tym bardziej babci i fryzjer, i uczesanie, i nowa kreacja. To już trzy, cztery dni, no to cóż powtarzać od początku? Babcie się uniosły honorem, powiedziały, że nie pójdą, że one mają w nosie takiego fotografa, który <orig reg="nie dość">niedojś</>, że zwraca im uwagę, to jeszcze nie potrafi zdjęć robić. No i odwołaliśmy. Ale to ja ten koniec. Najlepiej, bo wybraliśmy z mężem już pozy, było dokładnie dziesięć, <vocal desc="yyy"> że już chcemy, już elegancko, mieliśmy termin za tydzień