Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
szczęście maluchy zostały odebrane matce w 2002 roku. Do sądu rodzinnego dotarły wreszcie wiadomości o nieustannych libacjach. Dwójka z nich trafiła do rodziny zastępczej, jedno dziecko wróciło do biologicznego ojca, z którym Anna P. rozstała się kilka lat wcześniej.
Dzieci długo kryły tajemnicę. Dopiero niedawno zaczęły opowiadać swoim zastępczym rodzicomo horrorze, który przeżywały przez matkę. Ci nie czekali, natychmiast złożyli doniesienie na policję. Maluchy zostały przesłuchane w obecności psychologa. Ten zaś potwierdził, że opowieści dzieci są bardzo wiarygodne.
- Trzydzieści lat pracuję w policji i wiele rzeczy widziałem, ale ta sprawa jest przerażająca - mówi Romuald Kulma (51 l.), komendant policji w Pruszczu
szczęście maluchy zostały odebrane matce w 2002 roku. Do sądu rodzinnego dotarły wreszcie wiadomości o nieustannych libacjach. Dwójka z nich trafiła do rodziny zastępczej, jedno dziecko wróciło do biologicznego ojca, z którym Anna P. rozstała się kilka lat wcześniej.<br>Dzieci długo kryły tajemnicę. Dopiero niedawno zaczęły opowiadać swoim zastępczym rodzicomo horrorze, który przeżywały przez matkę. Ci nie czekali, natychmiast złożyli doniesienie na policję. Maluchy zostały przesłuchane w obecności psychologa. Ten zaś potwierdził, że opowieści dzieci są bardzo wiarygodne.<br>&lt;q&gt;- Trzydzieści lat pracuję w policji i wiele rzeczy widziałem, ale ta sprawa jest przerażająca&lt;/&gt; - mówi Romuald Kulma (51 l.), komendant policji w Pruszczu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego