Typ tekstu: Książka
Autor: Stachura Edward
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1962-1978
w żywe.
Zgasłe w płonącą grzywę.
Powiedz mi, co byś chciała?

Na błękicie jest polana.
Dwa obłoki to hosanna.
Jeden chłopak, drugi panna.

Jeśli chcesz jeszcze więcej,
Wezmę cię ja na ręce:
W góry uniosę dzikie.
Zaprzęg latawców skrzyknę,
Jeśli chcesz jeszcze wyżej.

Na błękicie jest polana.
Dwa obłoki to hosanna.
Jeden chłopak, drugi panna.

Powiedz mi, co byś chciała?
Cuda ja czynię, Mała!
Chęć masz na lody może?
Albo na młode zboże?
Wszystko dla ciebie zrobię.
(Mój ty mały, wielki Boże!)

Na błękicie jest polana.
Dwa obłoki to hosanna.
Jeden chłopak, drugi panna.
- - - - - - - - - - - - - - -
Jadą razem do Poznania.



Ach, kiedy znowu
w żywe.<br>Zgasłe w płonącą grzywę.<br>Powiedz mi, co byś chciała?<br><br>Na błękicie jest polana.<br>Dwa obłoki to hosanna.<br>Jeden chłopak, drugi panna.<br><br>Jeśli chcesz jeszcze więcej,<br>Wezmę cię ja na ręce:<br>W góry uniosę dzikie.<br>Zaprzęg latawców skrzyknę,<br>Jeśli chcesz jeszcze wyżej.<br><br>Na błękicie jest polana.<br>Dwa obłoki to hosanna.<br>Jeden chłopak, drugi panna.<br><br>Powiedz mi, co byś chciała?<br>Cuda ja czynię, Mała!<br>Chęć masz na lody może?<br>Albo na młode zboże?<br>Wszystko dla ciebie zrobię.<br> (Mój ty mały, wielki Boże!)<br><br>Na błękicie jest polana.<br>Dwa obłoki to hosanna.<br>Jeden chłopak, drugi panna.<br>- - - - - - - - - - - - - - -<br>Jadą razem do Poznania.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Ach, kiedy znowu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego